krzroy

Oceniono 2 raz(y) -2

Prezydent Olsztyna też walczy o zatrzymanie w mieście mieszkańców. Robi chłop co może. Żeby utrudnić wyjazd sporym wysiłkiem kompletnie zakorkował miasto. Kosztowało to sporo, bo tak około miliarda złotych. Kosztem jezdni wybudował znienawidzone linie tramwajowe, Zafundował mieszkańcom system "czerwonej fali" za ok. 60 mln zł. Dba o to, żeby nikt nie odważył się załatać dziur jezdniach. Nie słychać o żadnych działaniach żeby zainteresować i zachęcić kogokolwiek do inwestowania w Olsztynie dzięki czemu mieszkańcy nie muszą pracować, mogą całymi latami wyłącznie się relaksować. Ci, którzy uprą się i pracują mają najniższe w Polsce zarobki, za to ceny należą do najwyższych. W okresie swoich rządów skasował w mieście połowę zieleni i zastąpił ją gustownym betonem. To po to, żeby mieszkańcy mieli poczucie, że mieszkają w metropolii a nie gdzieś w lesie. Smutne, ale mieszkańcy wysiłków prezydenta nie doceniają i kto tylko może wynosi się do sąsiednich gmin