Zdarza się, że na numer alarmowy 997 i 112 dzwonią osoby, które niepotrzebnie blokują linię alarmową. Pomyłki telefoniczne, telefony wykonane dla żartu, zamawianie radiowozu do przewiezienia osoby, bo nie starczyło pieniędzy na taksówkę - to codzienność z jaką mierzą się oficerowie dyżurni jednostek policji. Podobna sytuacja miała miejsce w Olsztynie, kiedy na numer alarmowy zadzwoniła 28-latka i zgłosiła pobicie. W rzeczywistości kobieta chciała sprawdzić szybkość reakcji funkcjonariuszy.