Komu bardziej zależy na maskotkach? Dzieciom czy rodzicom?

Sieć handlowa Biedronka w zeszłym roku przeprowadziła akcję "Gang Świeżaków", która cieszyła się ogromną popularnością. Wszyscy chcieli zdobyć jak największą liczbę Świeżaków, a najlepiej całą kolekcję. Akcja przybrała zastraszające tempo, bo klienci naklejki zbierali, a Świeżaków już nie było. Osoby, które zgromadziły całą kolekcję naklejek mogły składać je u kierownika Biedronki i czekać na dostawę maskotek. 
A teraz? 
Teraz mamy nową edycję "GANG ŚWIEŻAKÓW 2 ", która trwa od 28.08.2017r. Oczywiście tak jak przypuszczano zainteresowanie jest również ogromne. Dodatkowo Biedronka wprowadziła nowe pluszaki "Juniorów". Jednak akcji towarzyszą nieco dziwne wydarzenia. 
Obecnie w sklepach znajdują się jeszcze maskotki, jednak internet wrze od różnorodnych zdarzeń wywołanych akcją "GANGU ŚWIEŻAKÓW 2".  W sieci coraz częściej pojawiają się doniesienia o kradzieżach naklejek. 
Pułtusk - "30-latka ukradła 1378 naklejek upoważniających do odbioru maskotek - kobiecie grozi 5 lat pozbawienia wolności" 
Szamotuły - "56-latka ukradła ponad 1700 naklejek, wykorzystując nieuwagę kasjerki - grozi jej 5 lat pozbawienia wolności" 
Miano kradzieży stulecia dla Świeżaków otrzymał występek, którego łupem padło 10 tysięcy naklejek. "Naklejki ukradli pracownicy centrum dystrybucyjnego Biedronki. W ręce funkcjonariuszy wpadli dwaj mężczyźni: 31-latek i 33-latek. Pierwszy jest mieszkańcem gminy Firlej, drugi mieszka w Lubartowie. Pokaźną część złodziejskiego łupu udało się odzyskać. Jednak część naklejek jeden z mężczyzn zdążył już w sklepie wymienić na Świeżaki." 
Nie wiadomo do końca co kieruje takimi osobami. Chęć zgromadzenia całej kolekcji, sprzedaż naklejek czy może sprzedaż pluszaków gdy zabraknie ich w sklepach.  
Na stronach aukcyjnych pojawiają się kuszące propozycje oddania naklejek czy możliwość zakupu brakującego egzemplarza Świeżaka bądź Juniora. 
W sieci możemy często się spotkać z ujawnianiem treści rozmów z kobietami, które za Świeżaka czy naklejki są skłonne wysłać swoje nagie zdjęcia. 

Gdzie się kończy zdrowa rywalizacja o zgromadzenie całej kolekcji? 
Jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie?